W piątek, parę minut przed godziną 20.40 był wypadek w miejscowości Czyżemin II. Srebrna toyota corolla wypadła na zakręcie z drogi i uderzyła w płot posesji oraz w drzewa. Auto przewróciło się na lewy bok. Na dach pojazdu spadły konary. Jedno z drzew przewróciło się na jezdnię. Kierowca pędził, bo uciekał przed celnikami.

Toyotą kierował 35-letni Marcin Z. z Łodzi. Na miejsce wezwano policję i karetkę, ale kierowca nie wymagał hospitalizacji. Do Czyżemina przyjechali też strażacy.

- Musieliśmy postawić samochód na koła i usunąć z drogi powalone drzewo – mówi kapitan Michał Kuśmirowski z pabianickiej straży pożarnej.

Marcin Z. został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych.