Stało się to w czwartek w południe. Miał szczęście, bo w tym czasie w domu nikogo nie było. Dorośli pracowali, a ich córka bawiła się u koleżanki w sąsiedztwie.
Rabuś był w roboczym niebieskim kombinezonie. Widziała go przez okno 10-letnia córka sąsiadów. Opowiedziała o tym koleżance. Dziewczynka zadzwoniła do matki, a matka powiadomiła policję.
– Z mieszkania zniknął przenośny komputer wart 2.000 złotych – mówi młodszy aspirant Joanna Szczęsna z pabianickiej policji.