- 7.000 zł dało miasto na uporządkowanie starego kanału i dziury w jezdni - mówi Jarosław Cichosz, wiceprezydent. - Sprawą miały się zająć ZWiK i ZDiZM.

Miesiąc temu pisaliśmy o tym, że na ulicy Żwirki i Wigury nie ma pokryw na studzience kanału burzowego.

- Okazało się, że to kanał, o którym istnieniu nikt nie wiedział. Nie ma go na mapach - mówi Rafał Kunka, prezes "wodociągów". - Prawdopodobnie zbudowano go w 60. latach. Teraz już nie był używany.

Ponieważ kanał się zarywał, został zasypany przez pracowników "wodociągów". Ale zostały trzy dziury. Obiecał je wyasfaltować Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg i Zieleni Miejskiej.

- Dziś zrobiliśmy tam przygotowanie do wylania asfaltu - wyjaśnia Wołosz. - Dziś albo w czwartek wylejemy asfalt.

pisaliśmy o tym:

www.zyciepabianic.pl/wydarzenia/miasto/nasze-sprawy/zwirki-i-wigury-ale-dziura.html