Sklep drobiarski na Starym Rynku, a na nim baner z reklamą promocyjną, w której jest błąd.

"Nie wiem, śmiać się czy płakać z głupoty czy z niewiedzy. Ten baner wisi ponad tydzień, a o tym błędzie poinformowana została sprzedająca osoba. I co? A no nic to nie zmieniło. Brak mi komentarza..." - pisze do redakcji pan Andrzej.