Pomoc dla seniorki wezwano dzisiaj (17 grudnia) tuż przed godziną 7.00. Ze zgłoszenia, jakie dotarło do strażaków z Centrum Powiadamiania Ratunkowego wynikało, że 82-latka zasłabła i upadła na podłogę, na której prawdopodobnie leżała przez całą noc. Rano jej nawoływania usłyszeli sąsiedzi.

Pod wskazany adres przyjechała najpierw karetka pogotowia. Z poszkodowaną nawiązano przez drzwi logiczny kontakt słowny, ale nie miała siły, by je otworzyć (były zamknięte od środka). O pomoc w dostaniu się do mieszkania poproszono strażaków.

- Wyważyliśmy drzwi za pomocą sprzętu burzącego. W przedpokoju znaleźlismy leżącą na podłodze kobietę. Od razu przekazaliśmy ją pod opiekę ratownikom medycznym – powiedział starszy kapitan Michał Kuśmirowski z komendy PSP w Pabianicach.

Po przebadaniu seniorki medycy stwierdzili, że nie trzeba jej hospitalizować. Pabianiczanką zajęła się rodzina. 

Akcja trwała ponad 40 minut.