Mieszkanka domu przy ul. Poniatowskiego 6 po rozpaleniu w piecu zobaczyła kłęby dymu i ogień wydobywający się z komina.
Natychmiast zadzwoniła po strażaków.

Dyżurny odebrał zgłoszenie w niedzielę (20 lutego) o godz. 13.19. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, po ogniu nie było już śladu, przestało się też dymić.

- Sprawdziliśmy ten przewód kominowy kamerą termowizyjną – mówi dyżurny strażak. - Zgromadzone tam śmieci po prostu się wypaliły. Przewód nie był dawno użytkowany.