ad

 

27 kwietnia (środa) paliło się w drewniaku przy ul. Pułaskiego.
- To ten sam budynek, w którym w zeszłym roku w pożarze zginęła 3-letnia dziewczynka – mówi aspirant Michał Kuśmirowski z pabianickiej straży pożarnej.
Tym razem ktoś pod drzwiami do jednego z mieszkań podpalił kartonowe pudło.
- W chwili, gdy przyjechaliśmy na miejsce, lokator sam poradził sobie z ugaszeniem ognia – dodaje Kuśmirowski.
Strażacy wrócili do bazy.
- Zgłoszenie o tym zdarzeniu dostaliśmy o godz. 3.00 – mówi strażak.