W czwartek o godz. 18.30 strażnicy miejscy interweniowali przy zbiegu ulic Zamkowej i Kilińskiego. Na chodniku spał nietrzeźwy mężczyzna. Nie miał żadnych widocznych obrażeń i nie chciał pomocy lekarskiej.
- Dobudziliśmy go i kazaliśmy iść do domu – mówi Ireneusz Niedbała, zastępca komendanta Straży Miejskiej. - Nie sprzeciwiał się.