Do chuligańskiego incydentu doszło czerwcową nocą na terenie Lewityna. Na nagraniu monitoringu widać grupkę osób – kobietę i trzech mężczyzn. Idą drewnianym podestem przy parku wodnym.

Jeden ze spacerujących, z pomocą kompana i ku uciesze reszty towarzystwa, wspina się na latarnię i ręką uderza zamontowaną na niej kamerę. Sprzęt nie wytrzymał ciosu. 

Sprawą zajęła się policja, a uszkodzonym sprzętem serwisanci. Stratę wyceniono na ponad tysiąc złotych.

Akty wandalizmu na terenie MOSiR-u zdarzają się w ostatnim czasie nagminnie. Przeczytaj też: Tak bawi się "beztroska" młodzież.

Strażnicy liczą, że po publikacji tego typu nagrań młodzież opamięta się i przestanie niszczyć to, co wpadnie w ręce.

- Nasz posterunek działa do 22.00, ale nie zmienia to faktu, że operator monitoringu czuwa - przypomina Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej. - Mamy swoje sposoby, by namierzać wandali i prędzej czy później odpowiedzą za swoje czyny. Radzimy zastanowić się, czy warto przez głupotę narażać swoją opinię i przyszłość.