W nocy z soboty na niedzielę (z 9 na 10 maja) nieustaleni sprawcy urwali lusterka w kilku samochodach zaparkowanych przy ulicy Robotniczej.
- Już nie pierwszy raz dochodzi tutaj do takiej sytuacji - mówi jeden z mieszkańców. - Jeśli policja nic z tym nie zrobi, można oczekiwać nawet samosądu.
O kłopotach właścicieli aut nic nie wie Ireneusz Niedbała, komendant Straży Miejskiej.
- Nie otrzymaliśmy żadnego zgłoszenia - wyjaśnia. - Mimo to postaramy się zwiększyć ilość patroli w tych okolicach.
Komentarze do artykułu: Wandale na Robotniczej
Nasi internauci napisali 0 komentarzy