W czwartek przed lekcjami Marcelina, uczennica prywatnego gimnazjum w Ksawerowie, spotkała się z koleżankami. Jej dwie 13-lenie kumpelki dzień wcześniej kupiły zielę o nazwie „Blue fire”. Sprzedano im je w sklepie wielobranżowym na Bugaju. Dziewczyny przyniosły je do szkoły, żeby poczęstować koleżanki.
Zapaliły. Marcelina zaciągnęła się tylko raz. To wystarczyło. Zaczęła tracić przytomność. Słaniała się na nogach.
13-latki wpadły w popłoch. Wystraszyły się i uciekły. Po drodze krzyczały, żeby wezwać pogotowie, że Marcelina potrzebuje pomocy.
- Inne koleżanki znalazły Marcelinę – opowiada opiekun z Centrum Młodzieży w Pabianicach, do którego Marcelina chodziła na zajęcia. - Wzięły ją pod pachy i wlokły do drzwi. Wezwały karetkę pogotowia.
Nikt nie powiadomił policji. Karetka zabrała Marcelinę do Instytutu Medycyny Pracy przy ul. św. Teresy w Łodzi.
– Wieziemy tam pacjentów z podejrzeniem zatrucia. Pacjentka była przytomna, ale bez kontaktu – mówi dr Krzysztof Chmiela z pogotowia Falck. – Nie można się było z nią porozumieć.
Na oddziale toksykologii dziewczyna leżała dwa dni. Zrobiono jej dokładne badania.
Obszerny artykuł w papierowym wydaniu Życia Pabianic
Komentarze do artykułu: Wciąż trują nasze dzieci!
Nasi internauci napisali 16 komentarzy
komentarz dodano: 2011-12-07 22:04:48
komentarz dodano: 2011-12-03 10:17:47
czy to co robi nasze dziecko zależy od naszego wychowania ?
mylisz się.
rodzice robią co mogą, starają się żeby wyrosło na porządnego człowieka, niestety chyba musieli by rzucić prace i nie puszczać dzieciaków do szkoły.
swoją drogą masz, dziwny tok myślenia.
kładzie produkt na półke, może pare miesięcy temu tak, teraz to nielegalne, więc jak pan ze sklepu jest taki kozak że sprzedaje 13 latnim dzieciom to niech wyłoży wszystko na lade a nie dusi w szafce, bądź niech rodziców poczęstuje.
komentarz dodano: 2011-12-02 12:49:16
Wasze dzieci truja sie same bo tak zostaly przez was wychowane - tak ciezko spojrzec najpierw na siebie i szukac winy po swojej stronie? W wiekszosci przypadkow takie wlasnie myslenie prowadzi do prawdy.
Ok. Kolezanki podaly. A kto jest od nauki asertywnosci i mechanizmow nie poddawania sie presji? Chociaz i tak nie chce mi sie wierzyc, ze musialy dlugo ''namawiac'' :).
Sklep kladzie produkt na polke, a konsument sam decyduje, ze chce go kupic, a nastepnie uzyc.
komentarz dodano: 2011-11-30 23:58:00
komentarz dodano: 2011-11-30 23:56:47
produkty kolekcjonerskie nie nadają się do spożytku przez ludzi, lub teksty w stylu 1 tabletka na roślinkę po zażyciu podlej dużą ilością wody ;]co mieli by pisać.. połknij pigułe i popij wodą. śmieszne ;]
co mieli napisać, połknij pigułe i popij ją lub pal zioło
komentarz dodano: 2011-11-30 19:40:00
komentarz dodano: 2011-11-30 11:47:31
komentarz dodano: 2011-11-30 09:51:33
komentarz dodano: 2011-11-29 15:55:08
komentarz dodano: 2011-11-29 15:43:10
komentarz dodano: 2011-11-29 15:41:53
komentarz dodano: 2011-11-29 15:35:10
komentarz dodano: 2011-11-29 15:30:27
komentarz dodano: 2011-11-29 14:37:45
komentarz dodano: 2011-11-29 13:31:51
komentarz dodano: 2011-11-29 12:54:12