Pierwszą interwencję spowodowaną silnym wiatrem strażacy podjęli w czwartek w Dłutowie. Na ul. Głównej konar drzewa spadł na jadące auto.

- Na szczęście osobom, które były w środku, nic się nie stało – informuje aspirant Michał Kuśmirowski ze straży pożarnej.
Strażacy z OSP Dłutów pocięli gałąź piłami łańcuchowymi. Konar przeniesiono na pobocze. W volkswagenie transporterze potłukły się m.in. reflektory.
Drugie podobne wezwanie strażacy mieli na ul. Łaskiej w Pabianicach. Z dachu domu jednorodzinnego oderwał się kawałek blachy i niebezpiecznie powiewał nad chodnikiem.
- Zagrażał przechodniom – wyjaśnia Kuśmirowski.
Strażacy w kilkanaście minut rozprawili się z blachą.