45 wyjazdów, w tym 33 do powalonych drzew, 12 do uszkodzonych budynków – to raport z wczorajszej doby PSP w Pabianicach.
I to niestety nie koniec.
- Pomimo tego, że w niedzielę słabiej wieje nie spodziewamy się mniejszej liczby zgłoszeń – mówi dyżurny strażak. - Jeszcze przez kilka dni po silnych wichurach ludzie dzwonią i proszą o pomoc w usunięciu powalonych drzew i zerwanych dachów.
Informacje o powalonych drzewach nie brzmią tak groźnie jak wyglądają. W wielu przypadkach życie i bezpieczeństwo mieszkańców jest zagrożone, co widać na zdjęciach.

Pokażcie jak u Was wiało, czekamy na zdjęcia, filmy.