Około godziny 1.00, na skwerze przy ul. Szarych Szeregów starszy mężczyzna wędrował od śmietnika do śmietnika i szukał w nich czegoś przydatnego. Odpady lądowały na chodniku i już do niego nie wracały. Zrobił się niemały bałagan. Operator miejskiego monitoringu powiadomił policjantów o tym, co się wyrabia na skwerze. Gdy patrol podjechał pod wskazany adres, bałaganiarz wciąż tam był...

W ramach "pokuty" mężczyzna został pouczony. Musiał też posprzątać.