ad

Konrad G. z potłuczoną butelką ruszył na policjantkę. Potem sam pociął się szkłem.
W sobotę przed godziną 20.00 policyjny patrol interweniował na skrzyżowaniu ulic Cichej i Jana Pawła II. Dwaj mężczyźni niszczyli zaparkowane tam samochody.

Na miejscu policjanci zatrzymali 59-letniego mężczyznę.
– Wyjaśnił, że poszarpał się z synem – mówi mł. asp. Joanna Szczęsna z pabianickiej policji. – Podczas awantury uszkodzili lusterko w samochodzie.
Funkcjonariusze szybko odnaleźli agresywnego synka. Na widok mundurów 20-letni Konrad G. wyciągnął "tulipana" (tak w slangu nazywa się potłuczoną butelkę). Tak uzbrojony ruszył na policjantkę. Nie przestraszyła się. Wtedy wybiegł na środek jezdni i ostrym szkłem zaczął ciąć sobie piersi. Policjanci wezwali na pomoc drugi patrol.
Widząc, że jest osaczony, Konrad G. rzucił „tulipanem” w policjantkę.
– Na szczęście nie trafił, ale szkło przeleciało tuż obok jej twarzy – dodaje Szczęsna.
Policjantom udało się obezwładnić agresywnego dwudziestolatka. Razem z tatusiem został umieszczony w policyjnej izbie zatrzymań.
– Odmówili badania alkomatem – informuje policjantka. – 59-latka zwolniono po przesłuchaniu. O losie Konrada G. zdecyduje prokurator.