Awantura rozegrała się w mieszkaniu kamienicy przy ul. Traugutta 14. Na policję zadzwoniła kobieta, skarżąc się na pijanego partnera. Gdy przyjechała policja, lokatorka zeszła do funkcjonariuszy. W tym czasie w mieszkaniu mężczyzna zamknął się z dwójką małych dzieci: trzyletnim i siedmiomiesięcznym.

28-latek nie odpowiadał na wezwania policjantów. Przyjechała straż pożarna. Strażacy przystawili drabinę do okna, po niej do mieszkania weszli policjanci. Awanturującego się mężczyznę sprowadzili do radiowozu i zawieźli na komendę, gdzie miał wytrzeźwieć. Działo się to w niedzielę (7 lipca) o godzinie 8.50.