We wtorek (29 maja) o godz. 12.15 dyżurny strażnik odebrał zgłoszenie od mężczyzny, który znalazł małą sarnę przy ul. Zagajnikowej. Na miejsce przyjechała firma z Dłutowa, która zajmuje się wyłapywaniem dzikich zwierząt.

Na miejscu okazało się, że na terenie szpitala przy ul. Zagajnikowej są dwie sarenki. Jedną udało się złapać, drugą pracownicy firmy z Dłutowa łapią dzisiaj. Sarny zostaną przewiezione do lasu.