Nie wpadli na pomysł, że trzeba wykręcić numer telefonu do dyżurnego hydraulika PSM. Woleli zadzwonić po strażaków.
- Przecież nie wyłamiemy człowiekowi drzwi z powodu zalania - denerwuje się strażak. - Na szczęście znalazł się ktoś z rodziny i otworzył drzwi do mieszkania.
Okazało się, że pękł wężyk doprowadzający wodę do spłuczki.
Komentarze do artykułu: Zamiast hydraulika, wezwali strażaków
Nasi internauci napisali 0 komentarzy