Po godzinie 16.00 do Straży Miejskiej zadzwoniła nauczycielka ze Szkoły Podstawowej nr 17. Poinformowała, że rodzice nie odebrali jednego z uczniów. Funkcjonariusze pojechali do szkoły. Dowiedzieli się, że rodzice najprawdopodobniej są w ciągu alkoholowym.

Strażnicy ustalili adres babci i powiadomili ją o sytuacji. Kobieta zadeklarowała, że zajmie się wnukiem. W tym czasie dziecko podało adres rodzinnego domu i funkcjonariusze sprawdzili, czy nie ma tam jego rodziców, jednak mieszkanie przy ulicy Narutowicza było zamknięte. Wnuczka odebrała ze szkoły babcia.