- Zeszłoroczne koszty zatrudnienia pozwoliły na 980 tysięcy zł oszczędności – wyliczył prezydent Zbigniew Dychto. - Ale z tego powodu statystycznie co dwa tygodnie jestem w sądzie. I sąd mnie wciąż pyta dlaczego zwalniam.

Najwięcej osób opuściło ratusz we wrześniu. 11 pracowników miało wtedy prawa emerytalne.Gdy Dychto po raz pierwszy został prezydentem (w 2006 roku), w ratuszu pracowało 217 osób, w tym 3 zatrudnione na umowę-zlecenie. Za swych rządów dał pracę 26 urzędnikom.