Dziś (piątek) przed godziną 10.00 na ulicę Bracką pognały trzy wozy strażackie. Strażaków wezwała kobieta, która zgłosiła, że jej sąsiadka wyszła na balkon i nie może wrócić do mieszkania, bo zatrzasnęła drzwi. Wewnątrz mieszkania zostało 4-letnie dziecko.

Strażacy dostali się na dziewiąte piętro wieżowca za pomocą drabiny mechanicznej. Aby wejść do mieszkania, musieli wybić szybę w drzwiach balkonowych.

- Kobieta i dziecko nie wymagali pomocy medycznej – mówi mł. ogn. Szymon Giza, rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Pabianicach.