- Do wstrząsu w okolicach Bełchatowa doszło kilka minut po godzinie 5.00. Wstrząs miał siłę 4,7 w skali Richtera - poinformował tvn24 Jacek Trojanowski z Instytutu Geofizyki PAN. - Jest to rejon górniczy, dawniej były tam wstrząsy, aczkolwiek tak silne zdarzają się dość rzadko. Wstrząs był indukowany pracami górniczymi i ewidentnie był związany z kopalnią odkrywkową w Bełchatowie.

Do wstrząsu doszło na głębokości 60 kilometrów pod ziemią. To sprawiło, że zatrzęsły się domy. Z półek pospadały szklanki, poprzewracały się krzesła.

Jak podaje tvn24, do urzędu gminy w Rząśni (powiat Pajęczno) już zgłaszają się mieszkańcy, którzy z powodu wstrząsu mają popękane ściany budynków mieszkalnych.

Trzęsienie trwało około 5-6 sekund.