ad

Policjanci z komisariatu w Rzgowie zatrzymali 20-latka, który zerwał łańcuszek z szyi kobiety jadącej autobusem. Na przystanku w Starowej Górze wysiadł i uciekł w nieznanym kierunku.
Teraz za swój czyn odpowie przed sądem. Już trafił do aresztu.

Policjanci ze rzgowskiego komisariatu ustalili podejrzewanego o kradzież złotego łańcuszka wartości 600 złotych. Do zdarzenia doszło 27 sierpnia 2016 roku, kiedy to nieznany sprawca zerwał łańcuszek z szyi kobiety podróżującej autobusem, a następnie wybiegł z pojazdu w rejonie przystanku MPK w Starowej Górze.
2 listopada 2016 roku policjanci dotarli do miejsca zamieszkania wytypowanego mieszkańca gminy Rzgów. Tam doszło do zatrzymania kompletnie zaskoczonego 20-latka, będącego pod wpływem alkoholu. Mężczyzna usłyszał już zarzut kradzieży.
Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Mundurowi ustalili, że skradziony łańcuszek złodziej sprzedał w  jednym z lombardów na terenie Łodzi. Policjanci robią wszystko żeby odzyskać skradzioną biżuterię. 
20-latek miał już wcześniej konflikt z prawem, dlatego decyzją sądu został osadzony na 6 miesięcy w areszcie za przestępstwo, którego dokonał w innych okolicznościach.