Stało się to w środę (6 marca) o godzinie 18.40. Ulicą Kilińskiego w Kazimierzu jechał 20-letni kierowca volkswagena. Nie zauważył leżącego na jezdni mężczyzny. Potrącił go. Przyjechała karetka pogotowia i policja. 56-latek został przewieziony do szpitala, gdzie zmarł na skutek odniesionych obrażeń.

Dlaczego leżał na ulicy?

- Jeszcze nie wiadomo – mówi dyżurny policjant. - Może stracił przytomność, a może ktoś wcześniej go potrącił i odjechał. Zostanie to ustalone podczas dochodzenia.