Dziś (piątek) około godz. 8.00 do 90-latki mieszkającej w kamienicy przy ul. Kochanowskiego przyszła nieznajoma.

– Mała około 50 lat. Twierdziła, że jest lekarką i chce przebadać starszą panią – opowiada komisarz Joanna Szczęsna z pabianickiej policji. – Została wpuszczona do mieszkania, ale gospodyni nie chciała się poddać żadnym badaniom. Mówiła, że od tego ma swojego lekarza.

Między kobietami doszło do sprzeczki, po której nieznajoma opuściła mieszkanie. Po jej wyjściu gospodyni stwierdziła brak szkatułki z pieniędzmi i dokumentami.

Policjanci przypuszczają, że starsza pani stała się ofiarą grupy przestępczej. Dzień wcześniej odwiedziła ją inna (młodsza) kobieta. Podała się za pracownicę Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Prosiła o dokumenty, a po ich obejrzeniu poinformowała, że w przeciągu kilku dni pojawi się lekarz, celem wykonania badania.

Policja prowadzi dochodzenie w tej sprawie. Pomocnym w ujęciu złodziejki będzie niewątpliwie film z monitoringu. Kamerę zainstalował właściciel pobliskiej firmy.
Na filmie widać, jak złodziejka wsiada do samochodu stojącego przed kamienicą. To renault talia srebrnego koloru na łódzkich numerach rejestracyjnych.
Do auta wsiadła też druga kobieta, która wcześniej spacerowała przed domem. Za kierownicą siedział mężczyzna. Cały czas miał włączony silnik, by móc szybko odjechać.