20 maja tuż po godzinie 6.00 właścicieli jednej z posesji w Orpelowie obudził głośny hałas dobiegający z podwórka. Gdy wyjrzeli przez okno, ujrzeli na terenie swojej posesji obce auto. Samochód staranował ogrodzenie i uderzył w stojące na podwórzu daewoo. Zanim wybiegli przed dom, po intruzie nie było ani śladu, za to na ziemi leżała tablica rejestracyjna. Dzięki zgubie i zeznaniom świadków policja szybko ustaliła dane kierowcy. Gdy mundurowi dotarli do jego miejsca zamieszkania, uszkodzone mitsubishi było przykryte plandeką, a jego właściciel tuszował udział auta w kolizji drogowej. Młodzieniec miał ponad promil alkoholu w organizmie. Został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Teraz odpowie przed sądem. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności oraz utrata prawa jazdy.