a odpiszę - jak by ktoś ze SM był - wystarczy deko inicjatywy - wyjść i zapytać się , ale w samochodzie ciepło nie ?

szkoda że akurat wykopywałem się 200 m dalej ze śniegu - może bym pieska przyniósł do Waszego ciepłego autka ,[ gps - nie będę pisał , po co ] ale nic nie stoi na przeszkodzie - idzie sprawdzić czy któryś pofatygował się choćby ruszyć dupę i wyjść za budynki - gps to pokaże

Nie trzeba jasnowidza żeby wiedzieć, że ul. Barucha zaczyna się od ul. Konopnej. Jestem ciekaw czy SM na pewno sprawdziła całą ul. Barucha (pomijając odcinek, który należy do Polfy).

piotr880, jeśli nie zauważyłeś to raz jeszcze napiszę tylko tym razem drukowanymi wołami aby było Ci łatwiej odczytać, bo z tego co widzę jakoś mój komentarz Ci umknął. Chyba, że po mimo przeczytania chcesz sobie na forum "kopnąć strażników w zadek" aby ulżyć swym napiętym emocjom.
RADIOWÓZ PRZEJECHAŁ PRZEZ CAŁĄ DŁUGOŚĆ ULICY BARUCHA AŻ DO PÓL "PLISZKA"
Psa nie było, nie biegał, nie leżał, nie kupkał ani też nie fruwał nad dachami. Jeśli stał przed Twoim domem to trzeba było podać numer posesji, a nie z partyzanta coś bąknąć i po kłopocie. W radiowozie zamontowany jest gps dzięki czemu można sprawdzić każdy przejechany metr drogi, każdy postój, wygaszenie silnika i otworzenie drzwi. Współpracuje on z komputerem pokładowym więc jak chcesz każdy detal będziesz miał jak na dłoni. Trzeba by tylko dupsko ruszyć do KSM i poprosić o sprawdzenie. Jeśli masz na tyle w sobie przyzwoitości to zrób to proszę, a później na forum przeproś nas za oczernianie. No chyba, że jesteś jak mały piesek szczekający na każdego by ukryć swe własne słabości i masę życiowych niedociągnięć?

w/g mnie barucha nie kończy się na portierni Philipsa !!!!!!!

dopiero od niej zaczynają się prywatne budynki [ jasnowidzów tam {w SM to raczej nigdy nie było } ]

a wątpię żeby portierowi zależało na wałęsającym się psie , raczej mieszkańcom

A tak na marginesie to radiowóz przejechał całą ul. Barucha aż do pól "Pliszka". Jak chcesz to we wtorki przyjmuje p. Komendant - poprosisz to Ci na GPS-ie pokaże :)

piotr880, jeśli można to powiedz, w którą ulicę mieli wjechać skoro zgłoszenie było na ul. Barucha? A może w SM powinni pracować sami jasnowidze? W szklanej kuli odnaleźli by nie tylko zabłąkanego psa, który w/g zgłaszającego miał się wałęsać po wskazanej ulicy, ale również przy okazji odrobinę rozsądku dla "co-niektórych" maruderów.... No, ale jasnowidz to bierze jakieś 4 do 7 koła na miesiąc, a strażnik średnio 1,5.

Szkoda o Straży Miejskiej nawet pisać - dostali zgłoszenie o bezpańskim psie na Barucha to podjechali do portierni Philipsa i z powrotem , w ulicę gdzie pies się wałęsa nawet nie wjechali [ niedziela rano ]

Dychto szuka oszczędności to niech tą bandę lepiej rozwiąże