ad
Droga krzyżowa ulicami miasta tradycyjnie rozpoczęła się przed kościołem św. Mateusza. Wierni wyruszyli o 20.00. Przeszli ul. Zamkową, Konopnickiej, Jana Pawła II do sanktuarium św. Maksymiliana. 
Pochód prowadził ks. prałat Ryszard Olszewski. Krzyż na kolejne stacje ponieśli m.in.  strażacy, przedstawiciele służby zdrowia, harcerze, przedstawiciele władz miasta i powiatu, duchowni i młodzież. 
Podczas procesji pabianiczanie modlili się za przyjaciół, przebaczenie grzechów, a także... nasze władze. 
 - Chcielibyśmy, by w Pabianicach nie brakowało pracy, byśmy nie musieli wyjeżdżać. Rządzenie w takich czasach to też niesienie krzyża - mówił ks.Olszewski.
Tegoroczna droga krzyżowa odbyła się tydzień przed świętami. Taka była decyzja metropolity łódzkiego. Wzięło w niej udział blisko 2.000 pabianiczan. 
Na czas pochodu ulice, którymi szli wierni, były zamknięte.