Dziś miejskie przedszkola wywiesiły listy przyjętych dzieci. 34 maluchy nie dostały się do wymarzonych placówek. Zabrakło miejsc na Piaskach. Natomiast zostało 27 miejsc na Bugaju i w centrum Pabianic.

Co dalej z dziećmi, które nie mają miejsca w przedszkolu?

Jak wyjaśnia naczelnik Wydziału Edukacji Kultury i Sportu, Waldemar Boryń nie będą tworzone żadne dodatkowe grupy. 34 rodziny dostaną propozycje miejsc w innych placówkach. Łatwo policzyć, że realnie tylko 7 dzieci pozostanie bez miejsc. Czy to znaczy, że ich rodzice będą musieli się postarać o prywatne przedszkole?

- W przedszkolach miejskich do końca wakacji zostaną uruchomione tzw. listy rezerwowe - informuje Boryń. 

Dzieci z grupy rezerwowej mają szansę na miejsce, gdy inny przyszły przedszkolak je zwolni. Często rodzice wypisują dziecko z listy przedszkola miejskiego, bo np. jednocześnie dostali miejsce w prywatnym. 

- Jestem pewien, że wszystkie dzieci do końca wakacji znajdą miejsce. Może nie będzie to przedszkole za oknem ich domu, ale znajdą - uspokaja rodziców naczelnik.