ad

W poniedzialek, około godz. 19.30. pociąg Polregio relacji Warszawa Główna - Ostrów Wlkp. potrącił mężczyznę. Do zdarzenia doszło jakieś 100-150 metrów przed przejazdem, w okolicach "młynów". 34-latek może mówić o niewiarygodnym  szczęściu. Przeżył "spotkanie" z wielotonowym kolosem. W tym miejscu wielokrotnie dochodziło do wypadków. Jest tu dzikie przejście przez tory. Nie zawsze próby pokonania torowiska kończyły się tak jak w tym przypadku.

Jak udało się nam ustalić, mężczyzna był pod wpływem alkoholu. Miał w organizmie 2,8 promila. Próbował  targnąć się na życie po kłótni z partnerką. Usiadł na torach i czekał, aż nadjedzie pociąg. Zrezygnował w ostatniej chwili. Mimo to, pojazd zahaczył o 34-latka. Całe szczęście, że maszynista jechał wolno. Zauważył, że ktoś jest na torowisku.

34-latek nie doznał poważnych obrażeń. Skarżył się na ból lewej ręki. Przewieziono go do szpitala. 

Na miejscu pracowały straż pożarna, policja i ratownicy medyczni. PKP wstrzymało na jakiś czas ruch pociągów na tej trasie.