ad
W nocy z czwartku na piątek w sidła wpadły: mroczek późny borowiec, nocek rudy, gacek szary i mroczek pozłocisty.

- To pierwsze takie próby zbadania nietoperzy w Pabianicach - mówi Sławomira Ruta, archeolog z pabianickiego muzeum i pasjonatka gacków. - W sieci wpadły dwa wyjątkowo rzadkie okazy. Gacek szary i mroczek pozłocisty. To prawdziwe rarytasy.

Mroczek pozłocisty jest zapisany w polskiej czerwonej księdze zwierząt zagrożonych wyginięciem.

- Wcześniej nasłuchiwaliśmy ich okrzyków za pomocą detektora ultradźwiękowego - wyjaśnia Tomasz Przybyliński, biolog. - Urządzenie zarejestrowało niesłyszalne dla ludzkiego ucha dźwięki.

Badacze złapali dwa samce i dwie samiczki, w tym jedną karmiącą - z gatunku nocka rudego.

- To świadczy o tym, że w okolicy są kolonie rozrodcze - wyjaśnia pani Sławomira. - Samice zbierają się w nich po kilka, a nawet kilkaset osobników i razem wychowują młode.

Złapany mroczek pozłocisty to jednoroczny samiec.

- Ten gatunek nie lubi wędrować - wyjaśnia. - Zatem musi być ich u nas więcej.

Po zmierzeniu, zważeniu, określeniu płci i gatunku zostały wypuszczone na wolność.

- To bardzo miłe zwierzęta - zapewnia pani Sławomira. - Nie należy się ich bać. W żadnym wypadku nie wplątują się we włosy.

Nietoperze odławiali: archeolog Sławomira Ruta, biolog Tomasz Przybyliński, pracownicy muzeum oraz dwóch biologów z Łodzi: Rafał Wiktorowski i Andrzej Zieleniak. Przewodnikiem grupy był Janusz Hajduk, doktor Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego.