Agenci Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dziś pięć osób podejrzewanych o udział w tzw. mafii lekowej. Ludzie ci nielegalnie wywozili z Polski leki do kilkunastu krajów, zarabiając na tym fortuny. Chodzi o wiele milionów złotych. Wcześniej zatrzymano w tej sprawie 11 podejrzanych. Przestępstw dopuszczono się w latach 2017-2018. Leki pochodziły z co najmniej 38 aptek, w tym sieci aptek sprzedających medykamenty w Pabianicach.

Do zatrzymań doszło w Łodzi, Pabianicach oraz województwach: podlaskim, pomorskim i małopolskim.

Temistokles Brodowski z CBA powiedział, że trwają przeszukania mieszkań i biur zatrzymanymi. Jeszcze dziś prokuratura postawi zarzuty kilkorgu z zatrzymanych. Według CBA działali oni w zorganizowanej grupie przestępczej nielegalnie handlującej lekami i wywieźli z kraju medykamenty wartości co najmniej 16 milionów zł.

Jak to robiono? Z 38 aptek zabierano duże ilości (niemal hurtowe) leków, zwożono je do magazynów, po czym duży transport kartonów z lekami wyjeżdżał z Polski. Skupowane leki figurują w wykazie Ministerstwa Zdrowia jako zagrożone brakiem dostępności na terenie Polski – są to głównie poszukiwane leki przeciwnowotworowe, przeciwzakrzepowe, psychotropowe oraz przeciwzapalne. Za granicą sprzedawano je znacznie drożej niż w Polsce.