ad

Do groźnej stłuczki doszło na skrzyżowaniu ulic św. Jana i św. Rocha. Kobieta kierująca fordem jechała ulicą św. Rocha i nie zatrzymała się, by przepuścić pojazdy na drodze z pierwszeństwem . Chwilę później uderzyła w opla, który jechał prawidłowo ul. św. Jana i miał pierwszeństwo. Uderzony opel wpadł w stojący na skrzyżowaniu samochód Zakładu Energetyki Cieplnej.

Przyjechała straż pożarna, policja i pogotowie. Ratownicy medyczni udzielili pomocy kierowcy opla. 25-letni Łukasz R. uskarżał się na ból głowy i lewego barku. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia poszkodowanym zajęli się strażacy. 

Policjanci ustalają okoliczności zdarzenia.

- 50 lat jeżdżę i nie miałam żadnego wypadku, aż do dzisiaj – mówi załamana kobieta z forda.

Strażacy zajęli się uprzątnięciem jezdni po kolizji.

Straty oszacowano na 27.500 zł (ford - 2.500 zł, opel - 15.000 zł, fiat - 10.000 zł)