Stało się to na skrzyżowaniu ulic św. Jana i św. Rocha.

60-letnia Ewa O. z niewiadomych przyczyn znalazła się pod ciężarówką. Na szczęście auto nie przejechało po niej - "tylko" wlekło po asfalcie.

Zauważyli to przechodnie, którzy zaalarmowali kierowcę ciężarówki. Kobieta nie była w stanie wydostać się spod samochodu. Była uwięziona pod przednim zderzakiem. 

Na ulicę św. Rocha wezwano policję, karetkę pogotowia i straż pożarną. 

Strażacy pomogli kobiecie się wydostać. Była przytomna. Zajęli się nią ratownicy pogotowia. 

Ranna uskarżała się na ból prawej nogi. Miała ogólne potłuczenia. Karetka zabrała ją do szpitala. 

Stało się to o godz. 9.20. 

Policja ukarała 24-letniego kierowcę ciężarówki mandatem.