16 maja strażacy przeprowadzili kontrolę w MOK-u. 3 czerwca komendant - mł. bryg. Andrzej Bohdanowicz, nakazał zamknąć salę widowiskową.

- Takie mamy prawo. Zgodnie z zaleceniami Komendy Głównej Straży Pożarnej, kontrole odbywają się raz na 10 lat – informuje Szymon Giza, rzecznik naszej komendy. - W tej sytuacji nie można postąpić inaczej i trzeba zamknąć salę, póki nieprawidłowości nie zostaną usunięte. To dotyczy sal, w których przebywa powyżej 50 osób. A sala widowiskowa MOK-u jest takim miejscem.

W sali na widowni może usiąść 250 osób. Strażakom nie spodobała się tutaj łatwopalna wykładzina dywanowa i  łatwopalne kotary na scenie. Nie ma też oświetlenia drogi ewakuacyjnej. Równie szybko palić będą się obicia foteli i podesty. Na dodatek mamy tutaj drewniany sufit i boazerię na ścianach. Strażacy naliczyli 9 nieprawidłowości i zakazali przebywania w sali widowiskowej ludziom.

Do Miejskiego Ośrodka Kultury strażacy zapukali, bo mieli taką kontrolę w planie na ten rok. Odwiedzą jeszcze Gimnazjum nr 2 przy Tkackiej, Szkołę Podstawową nr 9 i Szkołę Podstawową nr 5. Będą też w Domu Dziecka w Porszewicach, w Domu Dziecka przy Sejmowej i pokontrolnie sprawdzą hostel Max przy ul. Bugaj 110. Planują zapukać do muzeum, a w maju byli już na stacji paliw Statoil na Zielonej Górce. Odwiedzą PaFaNę, budynek ZUS przy Kościuszki, Przedszkole Miejskie nr 11, restaurację Orion w Bychlewie, SDH Trzy Korony, Hotel Pod Dębami w Pawłówku, MOSiR przy Kilińskiego i restaurację Kaczorowskich. Będą też w Starostwie Powiatowym przy ul. Piłsudskiego 2. Pod koniec roku odwiedzą nasz szpital i sprawdzą, czy wszystkie ich zalecenia zostały wykonane. To tylko część wykonanych i planowanych przez nich kontroli.

Nie pierwszy raz strażacy zamknęli salę w Pabianicach. Pod koniec 2013 roku nie pozwolili wchodzić do sali widowiskowej PSM przy ul. Orlej.

- Został przeprowadzony remont i można z niej korzystać – wyjaśnia Giza.

W 2011 zamknęli smażalnię w Osadzie Rybackiej w Sereczynie, salę Agroturu przy Orlej, restaurację Relaks w Górce Pabianickiej. Wcześniej nie pozwoli korzystać z hotelu Max, hali tenisa stołowego przy św. Jana czy sali widowiskowej w Przedszkolu Miejskim nr 4 przy Żytniej.

- Sala tenisa do dziś jest nieczynna – zauważa strażak. - Ale inne sale zostały dostosowane do przepisów i można z nich korzystać. Gdyby budynek MOK-u został wybudowany dziś, nie uzyskałby od nas pozwolenia na użytkowanie.