Tragedia rozegrała się dziś w nocy przy ul. Armii Krajowej. W mieszkaniu na poddaszu kamienicy wybuchł pożar. Nie przeżył go lokator - Adam H., który najprawdopodobniej zaprószył ogień.

- Przyczyną pożaru był zapalony papieros – uważa kapitan Arkadiusz Makowski z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. - Mężczyzna usnął z nim na wersalce.
O tym, że pali się w kamienicy przy Armii Krajowej, strażacy zostali powiadomieni kilka minut po północy. Pojechało 5 zastępów. Akcja trwała do godziny 2.00.
Adam H. to nie jedyna ofiara tego pożaru. Do jednego z łódzkich szpitali medycy zabrali dwóch mężczyzn. Henryk J. i Jan J. (obaj w wieku 66 lat) podtruli się dymem.
W czasie akcji z kamienicy ewakuowano dziewięcioro lokatorów. Strażacy najbardziej potrzebującym udzielili pierwszej pomocy.
- To nie był duży pożar – informuje Makowski. - W mieszkaniu spłonęła jedynie wersalka, pościel i kawałek podłogi.
Straty oszacowano na 1.000 zł.