Informacje o tym, że dziś popołudniu będą wichury śnieżne, meteorolodzy podali już rano. A jednak – zima w Pabianicach znów zaskoczyła…

- Ten śnieg z deszczem pada dopiero od 16.00 – mówi Stanisław Wołosz, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich. – Jedna pługopiaskarka już wyjechała, druga jest załadowywana. Czekamy jeszcze na przyjazd dwóch kolejnych.

O godzi.19.00 na drogach były cztery pługo-piaskarki.

- Będą jeździć przez 3-4 godziny. To wystarczy, by każda objechała swój rewir - dodaje dyrektor.

Tymczasem ruch na mieście jest sparaliżowany. Autobusy kursują z opóźnieniem, a kierowcy poruszają się z prędkością 30 kilometrów na godzinę, bo jest bardzo ślisko. Mimo to dochodzi do wielu kolizji