Firma z Warszawy miała czas do czerwca, by rozebrać halę przy Kilińskiego. W ramach umowy wykonawca miał rozebrać budynek, usunąć azbest, uprzątnąć teren, posadzić trawę i dodatkowo zapłacić miastu 20.000 zł.
- W lutym wykonawca przestał pojawiać się na budowie - opowiada Aleksandra Jarmakowska-Jasiczek, wiceprezydent. - Nie odpowiadał na telefony, maile. Zostawił niezabezpieczone 13 ton płyt azbestowych.
Urzędnicy zdecydowali, że zgłoszą sprawę na policję i do prokuratury.
Blisko trzy tygodnie trwało znalezienie wykonawcy zastępczego. Przez ten czas azbestowe odpady leżały na MOSIR-ze, obok boiska do piłki nożnej.
- Pojechałem odebrać syna z treningu i byłem przerażony, kiedy to zobaczyłem - mówi mężczyzna, który zadzwonił do redakcji. - Kilka ton azbestu leży zaraz obok boiska, gdzie grają dziesięciolatkowie. Dlaczego nikt jeszcze tego nie usunął?
Dlaczego usunięcie odpadów trwało tak długo? Mężczyzna uważa, że prezydent powinien zadecydować o natychmiastowym usunięciu niebezpiecznych odpadów.
- Po co ten przetarg? Jakby w mieście znaleźli radioaktywne beczki, albo rozlane niebezpieczne substancje też by ogłosili przetarg? - dopytuje.
Piotr Adamski, dyrektor MOSiR-u twierdzi, że nie ma powodów do paniki. Tłumaczy, że musiał wyznaczyć dodatkowy termin dla nieuczciwej firmy, by mógł później wyłonić zastępczego wykonawcę i ubiegać się o zwrot kosztów.
- Zrobiliśmy konkurs ofert, żeby nikt nam nie zarzucił, że wybraliśmy za drogą firmę - wyjaśnia. - Nie bagatelizujemy tej sprawy, ale tam nie ma zagrożenia życia. Przecież ten azbestowy budynek stał wiele lat. Nic się nie zmieniło poza tym, że azbest teraz leży na ziemi.
Dyrektor dodaje, że rodzice dzieci, które tam trenują nie powinni panikować.
- Wszystko jest zabezpieczone folią, zgodnie z nakazem Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego - zapewnia.
Anetta Wdowiak, zastępca Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego potwierdza, że po kontroli nakazali zabezpieczyć azbest folią.
- Naszym zdaniem to wystarczy - zapewnia Wdowiak.
W środę Piotr Adamski podpisał umowę z firmą z Kłodawy. Wykonawca miał się pojawić w czwartek i uprzątnąć odpady.
Dyrektor przyznaje, że pierwsza firma wykonała zlecenie niezgodnie ze sztuką budowlaną, bo w pierwszej kolejności powinna usunąć azbest.
- Padliśmy ofiarą nieuczciwego wykonawcy, dlatego sprawą zajmuje się prokurator - mówi.
Aleksandra Jarmakowska-Jasiczek złożyła wniosek do prezydenta o przeprowadzenie audytu wewnętrznego w tej sprawie.
Komentarze do artykułu: Zabierają azbest
Nasi internauci napisali 17 komentarzy
komentarz dodano: 2015-03-19 23:10:26
Zwykła maseczka za 2zł brak okularów, codzienne ubranie robocze. Ruszasz ścierasz pylisz nosisz na sobie. Przebierasz się wdychasz i tak walczy się z azbestem.
Ech ciekawe gdzie go zakopią.
komentarz dodano: 2015-03-19 20:28:02
komentarz dodano: 2015-03-19 19:43:31
komentarz dodano: 2015-03-19 17:01:39
Podejrzewam, że jakby dokładnie zbadać zawartość dzisiejszej żywności, wyszłoby równie szkodliwie lub gorzej! ;)
komentarz dodano: 2015-03-19 16:31:32
komentarz dodano: 2015-03-19 15:51:43
komentarz dodano: 2015-03-19 09:58:01
komentarz dodano: 2015-03-18 23:03:12
Co do wszelkich wykazów konwencji to powiem tylko jedno lobbowanie.
Tak samo jak z termometrem rtęciowym szkodliwy wycofać bo ludzie gapy tłuka niemiłosiernie zło w każdym domu, świetlówka energooszczędna jest OK i jest eko jest zajefajna i zajefajnie dużo idzie w rozwałkę zużytych a w skali polski to tak jak by dziennie potłukło się z 10termometrów. Troszkę trzeba chłodno podejść do tematu. Z tego wynika że mniej szkodliwa była hala niż jej rozbiórka.
Cóż z ziemi wydobyty do ziemi oddany.
Ciekawe kiedy stwierdzą szkodliwość wełny mineralnej.
Też nie chciał bym azbestu pod nosem ale wole mieć go na konstrukcji nietykanego niż rozwałkę. Nie wiem czemu tak gwałtownie wyskoczyli z jego usuwaniem skoro można było to robić systematycznie wedle remontów czy rozbiórek. Był okres szału by go masowo usuwać,namioty ludzie w skafandrach poco nie wiem.
komentarz dodano: 2015-03-18 21:58:00
komentarz dodano: 2015-03-18 21:45:10
komentarz dodano: 2015-03-18 21:17:57
Były przypadki raka płuc u pracowników zakładów eternitowych ale powiedzmy sobie prawdę oni oddychali czystym pyłem ale azbest to nazwa ogólna minerałów co mają postać pręcików czy włókien jakoś tak więc to nie twór nauki ale przyrody my ludzie to zastosowaliśmy tylko do swych celi.
Ciekawe ile teraz zapłacą za wywózkę a może powinni zapłacić po wykonaniu pracy jak to ogólnie jest przyjęte że najpierw praca a potem płaca.
komentarz dodano: 2015-03-18 21:01:12
komentarz dodano: 2015-03-18 20:47:39
komentarz dodano: 2015-03-18 17:43:00
komentarz dodano: 2015-03-18 17:36:54
Azbest na budynku uwalnia się o wiele wolniej, pokruszony, w stanie w jakim znajduje się na boisku stanowi olbrzymie niebezpieczeństwo.
Mija się z prawdą również jakoby azbest był zabezpieczony. Część owinięta jest folią, cześć rozrzucona i pokruszona w okół. Po resztkach biegają dzieci, narażając zdrowie i życie - sprawą powinna zająć się prokuratura.
komentarz dodano: 2015-03-18 15:30:45
komentarz dodano: 2015-03-18 15:29:16