Dlatego Urząd Miejskie zachęca, by już w tym roku do pierwszej klasy posłać sześciolatki. Ale decydują o tym rodzice.

- Żeby za dwa lata nie było tak dużo dzieci w pierwszych klasach, proponowaliśmy opiekunom, by już w tym roku posłać sześciolatki do szkoły – mówi Małgorzata Biegajło, wiceprezydent.

W naszym mieście mieszka 576 pięciolatków i 608 czterolatków. Obie grupy 1 września 2012 roku pójdą do pierwszej klasy. Akcja namawiania rodziców do zapisywania trwała pół roku. Jej efekt to 130 sześciolatków, które są dziś na listach do szkół.

- Liczyliśmy, że to będzie około 200 dzieci – przyznaje.

Pabianiczanie nie lubią wcześniej posyłać dzieci do szkoły. Uważają, że okradają pociechy z dzieciństwa. We wrześniu do szkoły poszło zaledwie 26 sześciolatków. W innych miastach co piąty pierwszak miał 6 lat.

- W szkołach podstawowych i gimnazjach poradzimy sobie z podwójnym rocznikiem uczniów, bo zatrudnimy więcej nauczycieli. Ale trudności zaczną się przy rekrutacji do szkół ponadgimnazjalnych, zwłaszcza do liceów ogólnokształcących. A co będzie ze studiami? Dwa razy więcej dzieciaków będzie walczyło o indeksy – tłumaczy Biegajłowa.

Wszystko wskazuje na to, że w 2012 roku dzieci w szkole podstawowej będą się musiały uczyć na dwie zmiany. Zajęcia będą rano i popołudniu.