Ale wpadka! Podczas ewidentnego łamania przepisów ruchu drogowego poseł Biernat nadział się na patrol łódzkiej policji i… ekipę telewizji TVN.

Jak do tego doszło? Policja zasadziła się na „cwaniaków” – kierowców, którzy próbują ominąć kolejkę pojazdów stojących na pasie drogi wyznaczonym do jazdy na wprost. Jadą pasem do skrętu w lewo, po czym gwałtownie zmieniają pas i… mkną prosto - poza kolejnością. Tak właśnie zrobił Biernat.

Poseł Andrzej Biernat jechał toyotą. Gdy wpadł, poprosił policjantów o szybkie wypisanie mandatu.
- Za pół godziny muszę być w określonym miejscu – tłumaczył się.
Nie próbował skorzystać z immunitetu poselskiego.

Z reporterką stacji TVN, która towarzyszyła policjantom z drogówki, rozmawiać nie chciał.
- Ładnie to tak łamać przepisy? - spytała Marzanna Zielińska.
A Biernat nawet nie opuścił szyby w oknie toyoty.
Dostał mandat - 250 zł i 5 punktów karnych.

Policja ukarała już 107 kierowców ignorujących znaki na pasach ruchu..