Obradowały komisje Rady Miejskiej. PiS i prezydent Zbigniew Dychto złożyli dwie uchwały o utworzenie budżetu obywatelskiego. Radni ostro dyskutowali o tym. Co im się nie podoba?
 
- To brak szacunku wobec mieszkańców. Po co taki projekty składa prezydent skoro pani skarbnik mówi, że nie ma pieniędzy. To ma szansę wprowadzić nowa Rada Miejska. Popychanie tego nogą dziś to nie ma sensu. To wyścig wyborczy, a nie ma uzasadnienia akurat dzisiaj przed końcem kadencji. Taka uchwała, nowej rady Miejskiej może być podjęta w grudniu przez nowych radnych. Kompletnie tego nie rozumiem dlaczego dziś mamy to głosować – mówił Krzysztof Górny.
 
- Brakuje pod uchwałą podpisu pani skarbnik. Ale to można uzupełnić – zauważył Jacek Wróblewski.
 
- Ja tego nie uzupełnię – od razu ucięła skarbniczka miasta Elżbieta Pluta. 
 
 - Prawie wszyscy kandydaci w swoich kampaniach wyborczych mówią o budżecie obywatelskich, więc go wprowadźmy. A nowa Rada sama zdecyduje co i jak to robić – próbował przekonać Andrzej Sauter.
 
- Ja wiedziałam, że tak będzie. Mam nadzieje, że przemyślicie to zagłosuje za budżetem obywatelskim – denerwowała się Renata Uznańska-Bartoszek.
 
Radni opozycji do Zbigniewa Dychty i jego radnych na dwóch komisjach budżetu i infrastruktury wnioskowali do prezydenta o zdjęcie uchwały z obrad Rady Miejskiej. Sesja jest zaplanowana na 12 listopada, czyli 4 dni przed wyborami samorządowymi.
 
Rok temu o taki budżet apelowała Platforma Obywatelska. Prezydent nie reagował. Starosta też nie wprowadził u siebie. W tym roku wszyscy kandydaci na prezydentów mają w kampanii wyborczej budżet obywatelski.