ad

Tym razem wydarzenie zorganizowane przez Starostwo Powiatowe na terenie Lewityna przez miało iście rodzinny charakter. Na najmłodszych czekał dmuchany plac zabaw, wolontariusze z „Agrafki” malowali dzieciom twarze, a gry i animacje poprowadziły pabianickie kluby sportowe. Zawodowi strażacy z Pabianic przyjechali do Lewityna dwoma wozami bojowymi, w tym jednym z drabiną. Można było posiedzieć w szoferce i przymierzyć strażacki hełm. 

Około godziny 11.00 oficjalnie wystartował symboliczny „Spacer dla Ukrainy”. Tłum pabianiczan z organizatorami akcji na czele, przemaszerował wokół stawów. Kolejni uczestnicy dołączali do godziny 16.00 – biegiem, na rowerach, hulajnogach czy maszerując z kijami do nordic walking.

Na pikniku nie zabrakło też smakołyków, których można było skosztować "co łaska". Panie z kół gospodyń wiejskich z Mogilna Małego oraz Dobronia przyrządziły bigos, swojskie wędliny, chleb ze smalcem i słodkości domowej roboty. Częstowały również gorącą kawą i herbatą. Był też tradycyjny barszcz ukraiński ugotowany w kuchni polowej. Do wydania było ponad 700 porcji. Przysmaki rozchodziły się na pniu.

- Amatorów nie brakowało, sądząc po ciężarze puszek – zapewnia starosta Krzysztof Habura. - Zebraliśmy łącznie 5165,29 złotych i 20 euro.

Oprócz zbiórki pieniędzy, pabianiczanie mogli podarować np. środki higieniczne i produkty spożywcze, które pojadą do mieszkańców Buczy i Irpienia oraz wspomogą szpital w Browarach.

24 kwietnia był dniem szczególnym dla naszych gości z Ukrainy. To czas prawosławnej Wielkanocy.

Poprzednia edycja „Spaceru dla Ukrainy” odbyła się pod koniec marca. Udało się wówczas zebrać ponad 11.000 złotych. Za te pieniądze zrobiono 25 paczek żywnościowych, które trafiły w ręce uchodźców mieszkających na terenie naszego powiatu.