ad

Na ul. Grobelnej problemem nie są już tylko piesi przecinający sobie drogę do przychodni Eskulap. Odkąd otworzono nowe centrum handlowe, ulica zaczyna przypominać deptak, na którym to kierowcy samochodów są intruzami.

Największy problem jest na odcinku od szkoły muzycznej do przychodni. Ruchu nie ułatwiają tu korki tworzące się przed zaporami przy wjeździe na parking marketu, ani też parkujące tu częściowo na chodniku i ulicy samochody.

Przejście tu jest, czy nie?

Przy wjeździe na parking Kauflandu było roboczo wymalowane przejście dla pieszych. Pasy się już całkowicie wytarły. Piesi ani kierowcy do końca nie wiedzą, czy jest to nadal legalne przejście dla pieszych. Dowód?

Próbujemy przejść na drugą stronę tym „przejściem”. W tym samym czasie z parkingu Kauflandu wyjeżdża kierująca. Skręca w prawo. Odwraca się w lewo, upewniając się, że może wyjechać. Nie patrzy w ogóle w prawo, więc zdajemy sobie sprawę, że nas nie widzi. Nie wchodzimy na jezdnię. I dobrze, bo po chwili kobieta z głową odwróconą w przeciwnym kierunku, skręca w prawo, tuż przed nami. Przecież pasów nie ma, to przejścia nie ma...

– Tu będzie przejście dla pieszych. Namalujemy wytarte pasy, myślę, że w przyszłym tygodniu – zapewnia Sławomir Wasilczyk, zastępca dyrektora Zarządu Dróg Miejskich w Pabianicach.

Zobacz teżWychodzą z autobusów wprost pod koła samochodów

Problem jest świeży, bo od otwarcia Tkalni minęły raptem 3 tygodnie, więc na szukanie sposobu na panujący tu chaos jest za wcześnie. Tym bardziej, że – co ciekawe – nikt się nawet na to głośno nie skarży.

– Nie mamy zgłoszeń dotyczących nieprawidłowego parkowania przy ul. Grobelnej, czy niewłaściwego przechodzenia w tym miejscu – mówi Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej.

A Wy, co sądzicie – problem jest czy go nie ma?