ad

Do 28 grudnia lekarze, pielęgniarki, ratownicy, pracownicy administracyjni służby zdrowia z Pabianic mogą zgłosić chęć zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi. Do 20 grudnia chęć zaszczepienia zadeklarowało ponad 60 procent pracowników PCM.

– Zgłosiło się 309 na 500 osób zatrudnionych w PCM - informuje Adam Marczak, dyrektor administracyjno-techniczny.

– Wśród nich jest 271 pracowników medycznych - dodaje dr Tomasz Mackiewicz, szef poradni specjalistycznej. – Pozostali to pracownicy administracyjni.

Niezdecydowani mają jeszcze czas (do 28 grudnia) na przemyślenie sprawy. Dlaczego nie wszyscy?

– W PCM są też osoby zatrudnione na kontrakcie. Deklarację o szczepieniu mogły złożyć w innym szpitalu czy przychodni - tłumaczy Marczak.

PCM jest odpowiedzialne za zorganizowanie i przeprowadzenie szczepień w Pabianicach.

– Z pozostałych przychodni działających w mieście zgłosiło się do szczepienia 391 osób - dodaje dr Mackiewicz.

Wyznaczono już pomieszczenie do akcji szczepień. To sala konferencyjna na niskim parterze szpitala.

– Trwają prace nad jej przystosowaniem do naszych potrzeb; stawianie ścianek działowych, sprowadzanie sprzętu biurowego, leżanek itp. Będzie poczekalnia i punkt administracyjny, gdzie pracownik ma "kierować ruchem" - dodaje dr Mackiewicz. – Do szczepienia będą wyznaczone dwa zespoły w składzie lekarz i pielęgniarka każdy.

Tak jak przy szczepieniu przeciw grypie, każdą osobę musi wcześniej zbadać lekarz, by stwierdzić czy nie ma przeciwwskazań do szczepienia, a po zaszczepieniu trzeba będzie posiedzieć kilkanaście minut na obserwacji.

– Dostaniemy też z ministerstwa lodówkę do przechowywania fiolek ze szczepionką. Zawartość jednej fiolki wystarczy dla 5 pacjentów – ujawnia doktor.

Czy doktor się zaszczepi?

– Oczywiście - zapewnia. – Ja i cała moja rodzina też.