– 6.000 rodzin korzysta z różnych form naszej pomocy – mówi Bożena Bednarska, szefowa Miejskiego Centrum Pomocy Społecznej. – Wydajemy na to rocznie około 25 milionów złotych.

Pieniądze na zasiłki dla najbiedniejszych dają: miasto, wojewoda, państwo.

14 milionów złotych idzie na świadczenia rodzinne. To pieniądze, które na dzieci dostają rodziny, ale pod pewnymi warunkami.

– Obowiązuje tu kryterium dochodowe – tłumaczy Bednarska.

Średni dochód na osobę w rodzinie nie może przekroczyć (od listopada tego roku) 574 zł. Do tej pory była to kwota 539 zł. Innym przypadkiem są rodziny, które pobierają zasiłek na dziecko z orzeczeniem o niepełnosprawności. Także w przypadku tego zasiłku zmienia się kryterium dochodowe. Dotychczas wynosiło ono 623 zł, a od listopada wzrośnie do 664 zł.

Zasiłek wynosi od 77 do 115 zł na dziecko.

Trzy miliony złotych pabianicka opieka wydaje na zasiłki celowe oraz dożywianie uczniów i dorosłych.

– "Celówki" idą na przykład na zakup opału na zimę oraz wsparcie budżetu domowego. Przeznaczamy na nie ponad 177.000 zł – wylicza dyrektorka. – Wsparliśmy tak 813 rodzin, średnio po ok. 540 zł.

Więcej przeczytasz w wydaniu Życia Pabianic z 18 listopada