ad

Do remontu na pewno pójdzie sześć ulic. Asfaltu doczekają się trzy ulice na Zatorzu: Modrakowa, Jałowcowa, Żytowicka. Plan zakłada uzupełnienie podbudowy i ułożenie nawierzchni. Mieszkańcy przestaną tonąć w błocie.

Asfalt pojawi się też na Owocowej w Karniszewicach. Dużą inwestycję urzędnicy planują na Miodowej. Za pół miliona złotych dokończony zostanie remont rozpoczęty rok temu.

Robotnicy zajmą się też krótkim fragmentem 20 Stycznia, w pobliżu numeru 145.

– To zasługa dużego wkładu mieszkańców, sięgającego 25 procent – wyjaśnia prezydent Grzegorz Mackiewicz.

Urząd zajmie się też ulicą Bardowskiego, w pobliżu stadionu PTC, która jest notorycznie zalewana. Rozwiązaniem ma być odwodnienie ulic: Trębackiej i Jana Pawła II. Na Trębackiej pojawią się też nowe chodniki (pełna lista ulic pod artykułem). Dobrą wiadomością jest chodnik wzdłuż 15. Pułku Piechoty „Wilków”. W tym miejscu spaceruje wiele osób z Zatorza, które chcą dostać się do szpitala lub pracy. To bardzo niebezpieczne miejsce. Z kolei przy szpitalu na Jana Pawła II parkingi zostaną poszerzone.

Na te wszystkie prace urząd zamierza wydać 2,5 miliona złotych. Podobną kwotę wydaliśmy w zeszłym roku, ale to znacznie mniej niż w rekordowym 2017, gdy na drogi poszło aż 8 milionów.

- Przedstawimy listę na komisji gospodarki komunalnej. Jak dostaniemy akceptację radnych, Zarząd Dróg przystąpi do przetargów – zapowiada Mackiewicz.

Jeśli wszystko pójdzie dobrze, przetargi uda się rozstrzygnąć na początku wiosny, a roboty ruszą wiosną – wczesnym latem.

 

Kocie łby mogą zostać

Mieszkańcy tych ulic mogą się już cieszyć. Ale to nie wszystko. Urzędnicy przygotowali też listę rezerwową ulic, na których pojawi się asfalt, jeśli w budżecie znajdą się pieniądze. Na tej liście są m.in. Letnia i Lazurowa – czyli ulice z osiedla Dąbrowa. Dużym remontem ma być ułożenie asfaltu na Glebowej. Te roboty pochłoną aż pół miliona złotych. Na liście są też inne ulice na Zatorzu: Dereniowa, Cisowa, Trawiasta, Agrestowa. Z kolei nowe chodniki pojawią się na Dąbrowskiego (od ul. Skłodowskiej do Zielonej) oraz Bugaj (od „Grota” Roweckiego do „Waltera” Janke).

Lista rezerwowa również opiewa na 2,5 miliona złotych. Co z niej uda się zrealizować – dowiemy się w kwietniu. Wiadomo, że za roboty zapłacimy z własnej kieszeni.

- Póki co, nie został ogłoszony żaden rządowy program dofinansowania do remontów dróg lokalnych – mówi prezydent.

Gdyby rząd rzucił pieniądze, Pabianice zawalczyłyby o remont ul. Gruntowej, Piaskowej czy Warszawskiej. Na razie to jednak pieśń przyszłości.

Widać, że prezydent stara się wywiązać z wyborczej obietnicy i utwardzić wszystkie drogi gruntowe do 2023 roku. Żeby to zrobić, trzeba co roku położyć asfalt na pokaźnej liczbie dróg. Dlatego jeśli w tym roku nie uda się zrobić ulic z listy rezerwowej, to plan prezydenta stanie pod znakiem zapytania.

Druga strona medalu jest taka, że cierpią na tym kierowcy w śródmieściu i centrum. Tam wciąż znajdziemy ulice z kocimi łbami. Należy do nich m.in. ulica Pomorska, gdzie magistrat w tym roku planuje jedynie budowę chodnika. Można by też dodać ul. Bohaterów, Słowackiego przy McDonald’s, Targową czy prawie każdą drogę na Starym Mieście, które od lat nie doczekały się żadnego remontu. Prezydent wprost przyznaje się do zmiany priorytetów.

- W centrum pomimo bruku można przejść suchą nogą. A na ulicach gruntowych sytuacja jest bardzo zła. Ludzie nie mają jak się poruszać. Lepiej, żeby mieszkańcy w centrum poczekali chwilę dłużej na asfalt i jeździli po bruku, niż żeby mieszkańcy ulic gruntowych tonęli w błocie – mówi Grzegorz Mackiewicz.

 

Drogowy horror w centrum

Rowerzyści dostaną z kolei 13 kilometrów ścieżek, ale przyjdzie im na nie poczekać.

– Wybierana jest firma, która będzie zarządzać projektem komunikacyjnym, na który dostaliśmy dofinansowanie z Unii. To ona rozpisze przetarg i wybierze wykonawcę na budowę dróg rowerowych. Powstaną one do 2020 roku – tłumaczy prezydent.

W tym roku raczej nie wystartuje największa miejska inwestycja, czyli przebudowa Zamkowej wraz z nowymi torami tramwajowymi. Projekt stał pod znakiem zapytania, bo wykonawcy zażądali kwot znacznie przekraczających kosztorys. Ale na inwestycję znalazły się brakujące miliony. Pieniądze dosypie marszałek województwa i rząd.

W najlepszym wypadku uda się podpisać umowę z wykonawcą w maju tego roku. Na wykonanie zadania firma będzie miała czas do maja 2021 roku. Pierwsze osiem miesięcy poświęci na projektowanie, więc roboty w terenie ruszą najpewniej wiosną 2020 roku.

To nie oznacza, że unikniemy wielkich remontów w centrum. Niebawem ruszy przebudowa ulic Kilińskiego i Jutrzkowickiej od skrzyżowania z Grobelną i do granic miasta. Cała droga zostanie poszerzona. Drogowcy ułożą nowy asfalt. Wzdłuż jezdni (po stronie przychodni zdrowia) pojawi się droga dla rowerów. Będą zatoki autobusowe, a na skrzyżowaniu z Moniuszki powstanie rondo. Przebudowane zostanie skrzyżowanie Kilińskiego i „Grota” Roweckiego. Zgodnie z umową drogowcy muszą zdobyć pozwolenie na budowę do 30 kwietnia. Wtedy też zaczną się roboty na Kilińskiego. I wtedy też kierowców czeka drogowy horror, bo na Kilińskiego najpewniej pojawi się ruch wahadłowy. Roboty mają zakończyć się do 31 sierpnia 2020 roku.

Drogi do remontu w 2019:

Żytowicka, Miodowa (od Wiejskiej do granicy miasta), 20 Stycznia 145, Modrakowa, Jałowcowa, Owocowa, Rów PTC, Jana Pawła II, Trębacka (odwodnienie).

 

Chodniki i parkingi

15. Pułku Piechoty „Wilków”, Pomorska (strona wschodnia), Zgoda (chodniki), Trębacka (odwodnienie ul. Bardowskiego), Jana Pawła II (str. południowa, parkingi).

 

Drogi do remontu - lista rezerwowa:

Podgórna, Sporna, Letnia + Lazurowa, Agrestowa, Łukowa, Glebowa, Krzywa, Piątkowska, Trawiasta, Cisowa, Dereniowa (rów + przepusty).

 

Chodniki - lista rezerwowa: Ogrodowa, Dąbrowskiego (Skłodowskiej – Zielona) str. północna i południowa, Bugaj str. zachodnia („Grota” Roweckiego – „Waltera” Jankego).