W przyszłym roku o tej porze będziemy wybierać nowego prezydenta Pabianic. Wyścig do fotela już się powolutku rozpoczyna.

- Na dziś nie ma sprecyzowanego kandydata. Nie do mnie to pytanie – ucina rozmowę Krzysztof Ciebiada z PiS.

To samo mówią członkowie SLD.

- My nie mamy jeszcze kandydata. Nazwisko pojawi się wiosną – obiecuje Tomasz Jura z SLD.

Blok Samorządowy Razem też nie jest zdecydowany.

- Nawet jeszcze o tym nie myślimy – uspakaja Florian Wlaźlak.

Dziś wszystko wskazuje na to, że jeszcze raz do walki o fotel prezydenta stanie Zbigniew Dychto.

 

Zapytaliśmy pabianiczan, który z obecnych kandydatów najbardziej im się podoba. Na którego są skłonni głosować?

23-latka: - Stanek. Podoba mi się, bo jest wykształcony, inteligentny. Mówi konkretnie, jest grzeczny i uprzejmy.

37-latka ze Starego Miasta: - Dychto jest za stary. Wybrałabym Stanka. Ale dla mnie Mackiewicz to najlepszy wybór.

36-latka, matka dwójki dzieci: - Nikogo z PO i Dychty też nie wybiorę.

50-latek, ojciec i mąż: - Ja już nigdy nie będę głosował. Będę aspołeczny. Już nie dam się nabrać.

40-latek z Bugaju: - Stanek albo Mackiewicz.

29-latek, mąż i ojciec: - Ja bym chciał Błochowiak. Byłą posłankę. Byłaby dobra. Z tych co są, to Stanek.

 

Lista kandydatów na fotel prezydenta Pabianic w papierowym wydaniu Życia Pabianic