Domniemany sprawca śmiertelnego wypadku trafi za kraty aresztu.

- Prowadzone przez kryminalnych na szeroką skalę poszukiwania sprawcy śmiertelnego wypadku doprowadziły do osobistego stawiennictwa kierowcy w jednostce Policji - informuje Joanna Szczęsna z policji. - W obecności swojego adwokata usłyszał już prokuratorskie zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy potrąconej na pasach ofierze. Wobec 51-latka sąd zastosował tymczasowy areszt.

Do tragicznego zdarzenia doszło 13 sierpnia około godziny 20.30 w Pabianicach przy ul. Warszawskiej, gdzie nieznany sprawca potrącił przechodzącego po pasach 67-letniego mężczyznę i uciekł z miejsca zdarzenia. Pieszy zmarł w szpitalu na skutek odniesionych obrażeń. Zabezpieczone na miejscu ślady kryminalistyczne i fachowa pomoc biegłego z zakresu mechanoskopii i identyfikacji pojazdów pozwoliły początkowo na ustalenie marki i rocznika samochodu uczestniczącego w zdarzeniu. Kryminalni pabianickiej komendy rozpoczęli poszukiwanie mercedesa i jego właściciela. Sprawdzano warsztaty samochodowe, warsztaty blacharsko-lakiernicze, serwisy, wszystkie mercedesy z danego rocznika zarejestrowane na terenie powiatu pabianickiego.

Podczas przeszukania policjanci odnaleźli uszkodzone części, powstałe prawdopodobnie na skutek potrącenia pieszego, jednak po właścicielu nie było śladu. Zatrzymanie ukrywającego się po zdarzeniu 51-letniego mieszkańca gminy Ksawerów było tylko kwestią czasu.

22 sierpnia osobiście stawił się na policji. Mężczyzna jeszcze tego samego dnia został doprowadzony do pabianickiej prokuratury, gdzie w obecności adwokata usłyszał zarzuty spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczki z miejsca zdarzenia i nieudzielenia pomocy potrąconej na pasach ofierze.

- Wobec sprawcy sąd zastosował trzymiesięczny areszt tymczasowy - informuje komisarz Szczęsna.