Przy ulicy Waryńskiego 31 od frontu stoi kamienica, a w głębi stary kościół. W pierwszym budynku mieszkają 22 osoby. 8 mieszkań zajmują rodziny z dziećmi.
– Gołym okiem widać, że jest w rozsypce – skarżą się. – Stare mury w każdej chwili mogą runąć, a tam często bawią się dzieci. Nietrudno o nieszczęście.
Urzędnicy potrzebują jednak ekspertyzy. Jeżeli radni podejmą decyzję o jej zleceniu, będzie wiadomo, czy budynek grozi zawaleniem, czy zostanie wyremontowany.
Mieszkańcy wynajmują mieszkania od miasta, więc administracją kamienicy zajmuje się Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Miasto nie ma jednak praw do budynku, bo nie jest jego właścicielem.
Prezydent jest gotów kupić działkę wraz z budynkami, ale cena, jakiej zażądał właściciel (Zbór Kościoła Babtystów) jest jednak zbyt wysoka. Za działkę 1.300 metrów kw. z budynkami chcą 350.000 zł.
Babtyści nie mają pieniędzy i pracowników do administracji kamienicy. A na rozbiórkę kościoła nie chcą się zgodzić.
Dlatego teraz radni zastanawiają się, co zrobić z zabytkowym kościołem.
– Norbert Hans proponował zorganizować tam galerię sztuki – mówił Andrzej Sauter, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej. – Uważam, że to dobra koncepcja.
– Sądzę, że z decyzją powinniśmy się wstrzymać do czasu, gdy będzie wiadomo, gdzie wyprowadzić lokatorów frontowego budynku – oponowała Krystyna Rendecka, radna.
Nadzór budowlany zlecił zabicie okien i drzwi, żeby było bezpieczniej.




Baptyści pojawili się w Pabianicach pod koniec XIX wieku. Ten odłam protestantyzmu pojawił się w Anglii. Jego wyznawcy przestrzegają zasad rozdziału Kościoła od Państwa. Swoją doktrynę oparli na Biblii, nie uznają chrztu za sakrament, udzielany tylko dorosłym, jest jedynie potwierdzeniem przynależności do ich kościoła.
W latach 80. XIX wieku i w początkach wieku XX pabianiccy baptyści spotykali się w Jutrzkowicach, następnie w domu Schultzów przy ul. św. Jana, a później u rodziny Jerke przy Autor: eb, mgul. Długiej. W 1895 zakupili za 5.750 rubli plac z budynkiem przy ul. Fabrycznej 3 (dzisiejsza Waryńskiego), przeznaczając obiekt na kaplicę. Wkrótce kaplica okazała się zbyt mała. Liczba wiernych w powiecie łaskim wzrosła do 500 osób. W latach 1922–1924 wznieśli nowy kościół, przy ulicy Waryńskiego 31, według projektu Stanisława Kowalskiego, architekta z Pabianic. Pierwszym kaznodzieją zamieszkałym w parafii był Jan Eichorst.
Świątynię o jednoprzestrzennym wnętrzu na planie prostokąta postawiono z cegły i pokryto dwuspadowym dachem.
Po II wojnie do lat 60. obiekt pełnił funkcje sakralne. Od 1989 roku był dzierżawiony przez kościół Zielonoświątkowców, którego wyznawcy (około 30 osób) odbyli w nim kilka spotkań modlitewnych. Dopiero w 2005 roku kościół odzyskali dawni właściciele – baptyści z łódzkiego zboru.