Tego meczu uczniowie II LO długo nie zapomną. Z okazji pierwszego dnia wiosny nauczyciele zagrali towarzyski mecz z uczennicami szkoły.
- Jest okazja, żeby zobaczyć nauczycieli w krótkich spodenkach czy dresach. Uczniowie z przyjemnością przyszli to zobaczyć – mówi Małgorzata Kasza, organizatorka imprezy. - No i dziewczyny mogą im dokopać, albo nauczyciele dokopią uczennicom.
Przed meczem nauczyciele rozgrzewali się na boisku.
- Nie było specjalnych przygotowań, idziemy na żywioł – mówił dyrektor, Krzysztof Zajda.
To nie było typowe spotkanie. O tym, kto zacznie mecz z piłką, zdecydowało... przeciąganie liny. W tej konkurencji zdecydowanie górą były dziewczyny. Pierwsza bramka też powędrowała na konto uczniów.
Kibice na trybunach zagrzewali piłkarzy do walki. Najgłośniej dopingowano Przemysława Pałosza. Nawet, gdy siedział na ławce rezerwowych.
- Pałosz na boisko! - krzyczeli co chwilę z trybun.
Kiedy polonista przyjmował piłkę, albo ruszał do akcji, publiczność szalała.
Po 15-minutowej rozgrywce gracze zeszli na przerwę. Był remis 4:4.
- Było ciężko. Ale pod Staliningradem też było ciężko – skomentował po pierwszej połowie dyrektor.
Przed meczem i w przerwie widzów rozgrzewali tancerze pabianickiej grupy Shadow Squad. Uczniowie też mogli poćwiczyć, bo udostępniono im ściankę wspinaczkową.
Po kilkunastuminutowym odpoczynku 5-osobowe składy piłkarzy wróciły na boisko. Walka była zacięta i wyrównana. W ciągu jedenastu minut II połowy padło 7 goli. 4 minuty przed końcowym gwizdkiem dziewczęta prowadziły 7:8, jednak nauczyciele nie dali za wygraną i wyrównali 8:8.
Mecz rozstrzygnęły rzuty karne. Piłkarze musieli trafić do bramki tyłem. W decydującym momencie dyrektor spudłował i uczennice wygrały 9:8.
Komentarze do artykułu: Dokopały nauczycielom
Nasi internauci napisali 1 komentarzy
komentarz dodano: 2014-03-22 14:55:16